Jak ograniczyć spadki napięcia akumulatora w samochodzie osobowym?

Jednorazowe rozładowanie akumulatora może być traktowane jako nieszczęśliwy wypadek. Jeśli jednak do takiego zdarzenia dochodzi znacznie częściej, warto zainteresować się tym problemem. Nikt z nas nie chciałby przecież rezygnować z zaplanowanego spotkania przez brak możliwości odpalenia samochodu. A przyczyna takiego stanu wcale nie musi być skomplikowana… Czasem niewielkie zwarcie może wywołać spadki napięcia… Co zrobić, by usunąć ten problem?

Na początek sprawdź stan akumulatora

Do tego celu najlepiej odwiedzić autoryzowany warsztat samochodowy, który ma precyzyjne narzędzia pomiarowe. Można także zmierzyć napięcie własnym miernikiem, dostępnym w sklepach motoryzacyjnym za kilkadziesiąt złotych.

Jak dokonać pomiaru multimetrem? Przede wszystkim należy sprawdzić, czy pokrętło ustawione jest na właściwą pozycję, czyli pomiar natężenia. Warto także ustawić odpowiedni zakres przewidywanego napięcia – jego optymalna wartość w samochodach osobowych powinna wynosić 12-14 V. Następnie przykładamy końcówki miernika do klem w akumulatorze i odczytujemy pomiar. Jeśli napięcie będzie niższe niż 10, oznacza to znaczne rozładowanie baterii…

Winny może być akumulator, choć nie zawsze…

Starsze jednostki znacznie krócej utrzymują energię. Z biegiem czasu efektywność akumulatora spada, a proces może być dodatkowo przyspieszony częstym użyciem prostownika samochodowego. Dlatego najlepszym rozwiązaniem po określeniu problemu jest odwiedzenie warsztatu samochodowego, w którym mechanik sprawdzi użyteczność baterii…

W domowych warunkach można również przetestować pobór prądu na postoju. Jak to zrobić? Do badania możemy wykorzystać ten sam miernik, z tym że należy pamiętać o przekręceniu pokrętła na odpowiednią funkcję. Pomiar natężenia wykonuje się poprzez podpięcie równoległe. Oznacza to, że jedną z końcówek miernika powinniśmy przytwierdzić do klemy a drugą do tego samego sworznia, na którym została ona osadzona. Następnie możemy ściągnąć klemę z akumulatora i odczytać pomiar.

Jakie natężenie na postoju jest prawidłowe?

Jak podpowiada dobry mechanik, natężenie wynoszące od 0 do 20 mA na postoju jest odczytem prawidłowym. Bardzo często minimalny pobór prądu wynika po prostu z pracy niektórych urządzeń przez krótki czas w trakcie postoju i nie powinien być powodem do paniki. Przy instalacjach gazowych, natężenie będzie nieco większe – może wynosić 50 mA.

Sygnałem alarmowym powinny być odczyty rzędu 200-300 mA i większe. W takim przypadku warto odwiedzić warsztat samochodowy, który pomoże zdiagnozować przyczynę ucieczki prądu. Przy wysokim poborze mocy, pozostawienie auta w spoczynku nawet na kilka godzin może już doprowadzić do całkowitego rozładowania akumulatora.